Rozmawiamy, aby dzielić się informacjami. Częściej niż rzadziej, chcemy zakomunikować coś, co jest nowością dla naszego rozmówcy. Nie rozmawiamy o tym, że po nocy następuje dzień, ani o tym, że po deszczu wszędzie jest mokro.
Nie rozmawiamy więc o faktach oczywistych.
Jednakże, spośród oczywistości na czele stoi jedna, przodująca w byciu faktem tak naocznym, tak bezpośrednim i nieuniknionym, że jej istnienie jest jak drwina wymierzona względem nas.
Fakt bycia świadomym, bezpośrednie doświadczanie zjawisk - prawda tak oczywista, że nigdy o niej nie rozmawiamy.
Nie mówię tu o rozmowach, o których głośno teraz w mediach: "Czy AI jest świadome?". Nie chodzi mi tu o rozkładanie tego na czynniki pierwsze, definiowanie i klasyfikowanie co jest, a co nie jest świadome. Te filozoficzno-naukowe konteksty, w ramach których omawiany jest fakt świadomego doświadczenia wykluczają przeciętnego rozmówcę. Niewielu z nas jest doktorem filozofii umysłu, niewielu naukowcem AI, czy też jakiegoś rodzaju mistykiem.
Jednak my wszyscy tak samo jesteśmy świadomi (albo przynajmniej to załóżmy ;) )! Jednako mamy o czym rozmawiać i mieć prawo mówić.
Odsłońmy kurtynę naszego prywatnego doświadczenia!
A więc, między nami, jak człowiek z człowiekiem - porozmawiajmy o świadomym doświadczeniu:
- Jak to jest być?
- Jak to jest widzieć kolor?
- Słyszeć dźwięk?
- Jak to jest zagubić się we własnej myśli?
- Jakie to uczucie, kiedy zapominasz o tym, o czym przed chwilą myślałeś?
- Twoje myśli są słowami? Obrazami? Dźwiękami?
- Czy potrafisz wyobrazić sobie miejsce, w którym nigdy nie byłeś albo byłeś bardzo dawno?
- Jak długo trwa dla ciebie chwila? Czy zawsze trwa tak samo długo?
- Czy dźwięki mają kolory?
To tylko przykładowe pytania, które nie wymagają wiedzy filozoficznej. Nie wymagają żadnej wiedzy! Ta wiedza jest nam dana. Czy to nie zaskakujące?
Przyznaję, że przytoczone przeze mnie przykłady nie należą do prostych rozmów. Odpowiedź na wiele z nich wymaga chwili refleksji, znalezienia odpowiednich słów, ...no i cierpliwości rozmówcy.
Dlaczego więc warto zadać te pytania? Jest tu tak wiele do odkrycia! Bo nie wszyscy widzą świat tak jak ty. Ba! Większość widzi go inaczej.
Czasem są to drobne różnice:
— "Dla mnie to jest czerwone."
— "A dla mnie pomarańczowe!"
A czasem duże:
— Kiedy myślę w głowie to słyszę potok słów.
— Serio?! U mnie nigdy nie ma słów, widzę tylko obrazy!
— A ja, nie słyszę, ani nie widzę.
— To jak ty w ogóle myślisz?!
— Po prostu myślę, to dzieje się samo, nie muszę tego widzieć ani słyszeć.
Czy to nie jest zaskakujące? Dwójka ludzi może siedzieć w tym samym pokoju, prowadzić tę samą rozmowę, a jednak cały ich świat może być zupełnie czymś innym. Inne fragmenty doświadczenia będą stać na ich pierwszym miejscu, jedni będą tu i teraz odbierać świat zmysłami, inni będą wszystko widzieć przez zasłonę myśli; idee i koncepty. U jednych emocje są bezpośrednie i namacalne, jakby nadawały barwy każdej chwili. Drudzy patrząc na świat nie dostrzegą ich tak szybko.
Wszystkie te różnice będą się pojawiać, jak tylko zaczniesz pytać. Gdy ich doświadczysz to uświadomisz (Ha!) sobie, że choć o tym nigdy nie rozmawiamy, to te różnice mają znaczenie. To one definiują to jak to jest żyć naszym życiem. Co jest dla nas ważne. Co pamiętamy, a co ginie w niepamięci.
Jak zacząć myśleć i rozmawiać o własnym doświadczeniu?
Jak więc zacząć myśleć i rozmawiać o tych tematach?
Pochyl się nad pojedynczą chwilą lub aktywnością umysłową, którą wykonujesz na co dzień. Weźmy na przykład wyjście do sklepu po jedzenie. Chodzisz między półkami z produktami i patrzysz na ceny. Widzisz promocję: "Kup 2, drugi kupisz taniej o 64%".
Co dzieje się w twojej głowie? Patrzysz na cenę i dokonujesz rachunków swojej głowie? Te wszystkie liczby, czy przyjmują jakiś kształt w twojej głowie? Wyobrażasz sobie ułamki na wyobrażonej tablicy lub zeszycie w głowie? A może wyobrażasz sobie 64% całości niczym 2/3 pizzy pojawiającej się w twojej głowie? Może w ogóle nic nie widzisz, ale słyszysz słowa: "64% to takie dwie-trzecie czegoś, a więc jako coś kosztuje 9 zł to tak jakby była promocja -6 zł na drugi produkt..." Może nie ma ani obrazów, ani słów. Może pojawia się intuicja "za drogie", "to podstęp", "super cena!". Może zwykłe uczucie żeby spakować produkt do koszyka, a może aby się oddalić?
Mając pewne wyobrażenie, spróbuj pomyśleć o innych sytuacjach, czy dzieje się coś podobnego? Czy twój umysł działa tak samo gdy jesteś po nieprzespanej nocy, albo chwilę po obudzeniu?
Spróbuj ubrać te wnioski w jakieś słowa. Przy następnym spotkaniu spytaj przyjaciela czy przyjaciółkę, czy ma tak samo jak ty. Spytaj rodzinę, może niektóre te zjawiska pochodzą z wychowania albo genów? Nie da się stwierdzić, ale bardzo ciekawie jest rzucić światło dnia na to, co zazwyczaj pozostaje ukryte.
Generalną regułą takich rozmów jest bycie otwartym na odmienność innych oraz to, że czasem bardzo ciężko będzie się wzajemnie zrozumieć. Większość osób nie myśli ani nie mówi o tych rzeczach, a więc ciężko się dziwić! Wyczulony na nowy obszar myśli, idź w świat, obserwuj swoje doświadczenie, pomyśl: "Czy może być inaczej?" i rozmawiaj!
Słowa końcowe
Każdy z nas ma ukryty porządek, tajemną siłę, która określa co trafia w ramy naszego doświadczenia, co zajmuje najważniejsze miejsce w świadomej strukturze, oraz to jak to jest odczuwać wszystko to co świadome. Nigdy w pełni nie poznamy tego co ukryte w drugiej osobie. Nigdy nie odpowiemy na pytanie jak to jest być kimś innym niż ja sam.
Ale warto jest próbować, dlatego że w ten sposób trochę lepiej zrozumiemy tę drugą osobę. Dostrzeżemy to, że choć wszyscy ze sobą współgramy, komunikujemy się ze sobą, to nasze indywidualne doświadczenie bardzo się różni.
Wreszcie, będziemy mogli doświadczyć tego jak unikatowe jest nasze własne życie. Tak wiele zmiennych, a "ja" stanowię jedną, wyjątkową konfigurację. To pomoże ci docenić to, kim jesteś, bo jesteś wyjątkowy w tym, jak doświadczasz cały ten świat.
Czasem jestem zdumiony tym, że w ogóle możemy ze sobą rozmawiać. Tym, że słowa mają znaczenia na tyle do siebie podobne, że trafiają w wystarczająco bliskie miejsce w przestrzeni doświadczenia osoby, z którą rozmawiamy.
W świecie tak wielu różnic, tak wielu możliwości, istnieje porządek umożliwiający nam odnalezienie ścieżki prowadzącej przez obie granice naszych doświadczeń. Gdy o tym myślę, to czuję to jak niesamowite jest to, że istnieję, i że inni również (hopefully xD).